Proste TAK…

Informacja pobrana z chcejezusa – Proste TAK…

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: „Cóż mamy czynić?”. On im odpowiadał: „Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni”. Przychodzili także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i pytali Go: „Nauczycielu, co mamy czynić?”. On im odpowiadał: „Nie pobierajcie nic więcej ponad to, ile wam wyznaczono”. Pytali go też i żołnierze: „A my, co mamy czynić?”. On im odpowiadał: „Nad nikim się nie znęcajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na swoim żołdzie”. Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w sercach co do Jana, czy nie jest on Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: „Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On chrzcić was będzie Duchem Świętym i ogniem. Ma On wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichrza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym”. Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

(Łk 3,10–18)

Czy Ty odnajdujesz się w tłumie, który stoi w kolejce do Jana Chrzciciela? Czy w Twoim sercu także rodzi się pytanie- co mam czynić, aby Bóg nie przeszedł obok mnie? Co mam zrobić, by usłyszeć swego Pana pośród setek głosów, które co dzień do mnie mówią? Wśród wielu ludzi, którzy nad Jordanem oczekują odpowiedzi są Ci, których pali szczególna wątpliwość. Celnicy, znienawidzeni przez prosty lud, posądzani o współpracę z okupantami rzymskimi zapewne pragnęli się dowiedzieć, jak pozostać w zgodzie z własnym sumieniem, a jednocześnie zapewnić godziwy byt swojej rodzinie. Celnicy reprezentują poniekąd tych, którzy uważają, że szczęście i radość jest w tym, co materialne, co zostało zebrane przy sobie, nawet z pominięciem sprawiedliwości  i uczciwości. Im mam więcej, tym mogę być spokojniejszy, bo niczego mi nie zabraknie.

Gdzieś w tej samej kolejce po odpowiedź ustawili się również żołnierze. Ci, których zadaniem jest obrona granic i porządku publicznego. Ci reprezentują tych ludzi, którzy uwierzyli, że szczęście będzie ich udziałem wtedy, gdy pokażą swą dominację nad słabszymi, gdy użyją siły, by inni się ich bali. Tacy ludzie budują pewność siebie, podczas gdy inni obok żyją z ich powodu w lęku i obawie o jutro. Jedni i drudzy dostają z pozoru banalne odpowiedzi- celnik usłyszał- skoro masz przy sobie za dużo, rozejrzyj się, a bez problemu dojrzysz tego, kto nie ma nic. Żołnierz z kolei usłyszał- broń słabszych i pozostań na nagrodzie, jaką Ci wyznaczono za Twoją służbę.

A co Ty byś usłyszał, gdyby Ci się dziś udało dostać do Jana? On zapowiada przyjście ognia, który oczyści słowa, myśli i czyny, które są w stanie rodzić dobro z tego, co jest w nas martwe, słabe i grzeszne. Pomyśl… proste do bólu rady Jana sprawiły, że niebawem celnik Lewi zostawi wszystko i pójdzie za Jezusem stając się jego uczniem, a Zacheusz- zwierzchnik celników – ucieszy się w sercu spotkaniem Pana w swoim domu. Czy nawróconych nie ma także wśród żołnierzy? Korneliusz? Czy to nie o nim Jezus powie, że większej wiary nie spotkał w całym Izraelu? Setnik wyzna pod krzyżem jeszcze przed uczniami, że prawdziwie Jezus jest Synem Bożym.  Do czego jest w stanie doprowadzić Cię Bóg, gdy uwierzysz że nawrócenie to proste powiedzenie mu TAK?

Cisza, modlitwa, post w piątek, nerwowość, czas dla kogoś obok Ciebie, praca, nauka, walka z nałogami… wejrzyj w swoje serce i zapytaj, gdzie potrzeba dziś Twego równie prostego TAK.

ks. Adam Kiermut