Nowe Życie w Czarnej B-stockiej

Informacja pobrana z chcejezusa – Nowe Życie w Czarnej B-stockiej

W Czarnej Białostockiej niemal 30 osób doświadczyło Nowego Życia w Bogu. To był intensywny i piękny czas. Nie wierzysz? W takim razie koniecznie przeczytaj świadectwa i spójrz na zdjęcie… Te twarze promieniują Bożą miłością.

Dziękuję Ci Jezu, że dajesz mi Nowe Życie w Tobie.
Tak bardzo słaba jestem bez Ciebie, uzmysłowił mi to kurs Nowe Życie i już wiem, że sama z siebie nic nie mogę uczynić. Ty jesteś moją drogą, prawdą i życiem, przez którą mam przejść z Tobą i przez Ciebie.
Dziękuję Ci za wiarę, którą coraz bardziej rozbudzasz we mnie.
Dziękuję Ci za miłość, którą mnie ogarniasz, którą coraz bardziej czuję. Ty jesteś przystanią, oazą. Dziękuję Ci za to.
Dziękuję Ci za radość i spokój w Duchu Świętym.
Dziękuję Ci za dar bycia we wspólnocie i przekonanie, że wciąż od nowa i od nowa mam trwać wśród ludzi, którzy myślą i mówią i rozumieją podobnie.
Chwała Ci Panie!
Barbara lat 50.

Jezus na kursie Nowego Życia pokazał mi kim jestem. Jestem grzesznikiem, który się nawraca. Moje serce stało się otwarte na Boże Słowo i Ducha Świętego, moja wiara się umacnia. Moje lęki i obawy poszły gdzieś w dal, złe myśli, które przychodziły nie wiadomo skąd- oddalają się, wraca odwaga, której mi brakuje.
To że jestem na kursie Nowe Życie to nie jest przypadek, to łaska mojego Pana, mojego Taty. On mnie kocha i ja go też kocham.
Teresa 63 lata.

Dzięki kursowi Nowe Życie zrozumiałam jakim cennym jestem człowiekiem. Cennym dla Boga, bo dzięki Niemu doznałam wielu przeżyć podczas tych trzech dni.
Pan Bóg zabrał moje serce z kamienia i dał mi nowe serce – z ciała. Serce, które jest przepełnione Bożą miłością. Miłością do bliźniego.
Zyskałam cudowną przyjaźń- przyjaźń człowieka i Ducha Świętego, który zamieszkał w moim sercu, który obdarza mnie wszystkimi najpotrzebniejszymi łaskami. Kurs Nowe Życie dał mi nowe życie.
Teraz chcę żyć z Panem Bogiem, chcę żyć dla Boga, chcę żyć dla zbawienia.
Dzięki kursowi zrozumiałam, że to nie ja jestem panem swojego życia ale Pan Jezus i to Jemu pozwalam się kierować, to On mnie teraz prowadzi i Jemu powierzam swoje nowe życie.
Urszula 32 lata

Kiedy przyszedłem na kurs Nowe Życie moja wiedza na temat Boga była przeciętna. Tutaj mogłem doświadczyć i zrozumieć po co jest relacja z Bogiem.
Wiele przemyśleń zrodziło się w mojej głowie na temat miłości pomiędzy mną, a Bogiem. Były też momenty zwątpienia, ale i umocnienia mojej wiary w Boga. Mogłem uznać Boga za Jedynego i wiedziałem dlaczego.
Uznałem, że wiara to potęga, dzięki której mogę iść dalej i nie stać w miejscu. Najważniejszym przeżyciem dla mnie było wstąpienie Ducha Świętego w moje serce.
Podoba mi się, że we wspólnocie ludzi, którzy są młodsi i starsi, słabi i silni, tworzymy bezwzględną jedność miłująca Pana Boga i wspierającą się nawzajem. Dostałem też narzędzia do pracy- ludzi, czyli was- współuczestników kursu Nowe Życie.
Chwała Panu!
Alan lat 17.