Owoce rekolekcji – świadectwo

Informacja pobrana z bialystok.oaza.pl/dk – Owoce rekolekcji – świadectwo

grapes-1696921_1920Kilka słów przemyśleń narodzonych po ostatnich rekolekcjach… Zapraszamy do lektury

Jesteśmy w Domowym Kościele od 4 lat i przez cały ten czas nie udało się nam wyjechać na żadne rekolekcje. Powodów było dużo od finansowych, przez organizacyjne, na zdrowotnych skończywszy – wszystkie ważne, wszystkie decydujące. Jednakże z każdym kolejnym argumentem, który blokował nam decyzję, wewnętrzna potrzeba i chęć jednak rosły. To właśnie one zaprowadziły nas na ORAR I stopnia w Supraślu.

Niby to zaledwie parę dni ale śmiało mogę powiedzieć, że był to dla nas wiatr w żagle i zobaczenie wspólnoty w nowym świetle. Spotkanie z małżeństwami w różnym wieku, z różnym stażem dało mi obraz Ruchu Światło-Życie, z którego się nie wyrasta i w którym każdy może znaleźć swoje miejsce. Dzięki konferencjom ks. Pawła mocno teologiczny język ks. Blachnickiego stawał się bardzo przystępny a obraz całego Ruchu i jego zasad niezwykle czytelny. Te parę dni były też czasem małżeńskiej modlitwy. Rozważanie Pisma Świętego ramię w ramię, wspólna adoracja Najświętszego Sakramentu czy modlitwa wstawiennicza pokazały nam bardzo wyraźnie, że tą drogą do szczytu idziemy razem, i że od wspólnego wysiłku zależy jakość i tempo tej wędrówki.

Punkty dnia, modlitwa i spotkania w kręgu w naszym przypadku były przeplatane, jak to przy małych dzieciach, karmieniem, przewijaniem i usypianiem. Jednak nie było to żadną przeszkodą czy rozproszeniem a raczej możliwością doświadczenia tego, że Światło i życie mają przenikać się w naszej rodzinie i tworzyć spójną całość.

Nasz 7 letni synek w czasie modlitwy przed Najświętszym Sakramentem poprosił, by mógł latać J Mam nadzieję, że dzięki tej modlitwie uda się nam następnym razem wznieść ponad argumenty organizacyjno-finansowe i wziąć udział w 15-dniowej Oazie Rodzin.

Ania i Piotr Szubzda

Pozdrawiamy 🙂