Na 3 dzień po 3 Królach

Informacja pobrana z bialystok.oaza.pl/dk – Na 3 dzień po 3 Królach

dkoplatek-40Jak co roku dostałem papierową koronę w charakterystyczne orientalne wzorki (może kiedyś dzieci przyniosą korony Króla Bolesława, Władysława i Jana – bardzo by się przydały także na inne święta w ciągu roku – ale to tak na marginesie) i włożyłem ją na głowę. Dzieci też, więc zrobiło się bardzo podniośle – w jakimś sensie, oczywiście. W tym roku „królewskie” myśli instynktownie wchodziły o jeden szczebel wyżej. Wszystko za sprawą ogłoszenia Jezusa Panem i Królem w rodzinach, w parafiach, w Polsce.

Całe pokolenia na to czekały, a łaska wylała się na nas i przez nas. To niezwykle radosne i wspaniałe ale jednocześnie skłaniające głowę i zginające kolana przed wielkością wydarzenia, w którego centrum był i jest On sam. Nie mam wątpliwości, że im dalej od tego wyjątkowego aktu, tym świadomość tego co się stało będzie w nas rosła. Między innymi dlatego wkładając w tym roku wspomnianą koronę zrobiłem to ze świadomością, że przybył jeszcze jeden powód by w tym symbolicznym geście jeszcze bardziej oddać chwałę Jezusowi Królowi. Królowi, który rozszerzył swoje panowanie z przestrzeni mojego życia na przestrzeń mojej Ojczyzny.

Nie często ale zdarza mi się być w takiej sytuacji, że idę do osób którym nie wiem co dać w prezencie. Gdy poważnie zachoruje ktoś kogo kochamy, gdy chcemy mu dać coś co będzie naszym „sercem” w tej ciężkiej chwili i gdy słyszymy „niczego nie możesz mi (już) przynosić” to to pozbawienie możliwości dania chociaż jakiegoś małego prezentu, jest jak zabranie ostatniej nadziei. A co dać komuś kto jest tak majętny, że niczego mu już nie potrzeba? Zawsze miałem dylemat. Ale tylko do czasu gdy zrozumiałem, że i w tej sytuacji i w tej opisanej wcześniej chodzi o dar serca. I nie jest ważne, że nie przynoszę nic lub coś skromnego. Liczy się chęć spotkania, pamięć, życzliwość i otwartość.

A jaki prezent mogę złożyć komuś kto jest Stwórcą i Panem Wszechświata? I czy w ogóle muszę go składać? Nie muszę, oczywiście nie muszę. Ale tegoroczne Święto Trzech Króli, pokazało mi, że jest to świetna okazja nie tylko do założenia korony, ale przede wszystkim do złożenia daru Jezusowi. Tak mi mówi moje serce. Tym bardziej, że 2 tygodnie wcześniej Jezus jak co roku o mnie pamiętał. O 364 innych dniach w roku nie wspominając.

Marek Skrypko