Informacja pobrana z chcejezusa – Jezus mówi do ciebie
„Jezus mówi do ciebie”
Sarah Young
tłumaczenie: Lucyna Wierzbowska
Esprit
>>Przyjdź do mnie ze wszystkimi swoimi słabościami: fizycznymi, emocjonalnymi i duchowymi. Odpocznij w Mojej kojącej Obecności, pamiętając, że nie ma dla Mnie nic niemożliwego. Oderwij swój umysł od problemów, aby skupić się na Mnie. Pamiętaj, że mogę uczynić nieskończenie więcej, niż prosisz czy rozumiesz. Jednak zamiast przekonywać Mnie, abym zrobił to czy tamto, staraj się dostroić do tego, co już czynię.”
Te słowa pochodzące od samego Jezusa usłyszała w swoim sercu Sarah Young, pisarka chrześcijańska, w czasie osobistej rozmowy z Panem. Słów tych było więcej, zaczęła je więc spisywać. <<
Tak o książce przeczytamy na jej obwolucie. Autorka, będąca żoną misjonarza pracującego w Japonii, we wstępie wyjaśnia genezę utworu. Nie ukrywa, że przeczytała wcześniej „God Calling”- książkę modlitewną napisaną przez dwie anonimowe „słuchaczki”, a później zaczęła się zastanawiać, czy mogłaby również otrzymywać „takie przesłania w chwilach obcowania z Bogiem”. Zaczęła zapisywać. Powstały notatki na każdy dzień każdego miesiąca zakończone parametrami określonych fragmentów Pisma. Zapiski prowadzone są w narracji pierwszoosobowej – zatem zawierają to, co mówi Bóg. Forma bezpośredniego zwrotu do czytelnika powoduje, że odbieramy je bardzo osobiście.
Spotkałam się z różnymi recenzjami dzieła Sarah Young – tymi pełnymi zachwytu i tymi ukazującymi wszelkie mankamenty, brak logiki, podważającymi to, czy rzeczywiście to Jezus mówi. Mnie przekonuje znajdujący się na stronie tytułowej imprimatur Kurii Metropolitalnej w Krakowie i to, że każdego dnia zaglądam do Pisma Świętego – słucham, co mówi do mnie Bóg.
Przeczytałam też, że ktoś przeczytał książkę 6 razy w ciągu trzech miesięcy. Zachęcam do innego sposobu lektury. Praktykuję go – codziennie rano czytam notatkę z datą obecnego dnia i zaglądam do Słowa Bożego. Wiele razy postawiło mnie to do pionu, dało siły na cały dzień, odpowiedzi na nurtujące kwestie. Naprawdę polecam.
A. Z.
