Co możemy zrobić dla katolików na Ukrainie?

Informacja pobrana z bialystok.oaza.pl/dk – Co możemy zrobić dla katolików na Ukrainie?

Takie lub podobne pytanie w tym roku zadał sobie niemal każdy. Co ja – pojedynczy, szary człowiek – mogę uczynić dla udzielenia pomocy tym, których dotknął militarny najazd i wszystko, co wypływa z niebezpieczeństw wojny? Wojny, która jednak nie zakończy się szybko, ale która przez to powiększa nasze pole oddziaływania. W tym krótkim wpisie prezentujemy kilka pomysłów na pomoc dla Ukraińców.

Pomoc dla Ukrainy koordynują także wolontariusze z Krakowa

Jakie organizacje już świadczą pomoc dla Ukrainy?

Jako chrześcijanie zobowiązani jesteśmy nieść pomoc wszystkim. Ale też widząc też obecne już zaangażowanie wielu państw, organizacji i innych podmiotów prywatnych, możemy jako katolicy zwrócić naszą uwagę w stronę bliźnich w wierze. Tym bardziej, że to właśnie regiony z największym odsetkiem katolików zmagają się obecnie z ciężarem opieki nad przemieszczającymi się w tym kierunku masami uchodźców. I to tam pomoc dla Ukrainy jest szczególnie potrzebna…

Po pierwsze, wypada mieć na uwadze, że na Ukrainie aktywnie działają już bardzo duże podmioty, takie jak Polski Czerwony Krzyż, Polska Akcja Humanitarna, ADRA Polska, Fundacja KGHM. Aktywne są również urzędy wojewódzkie z Lublina i Rzeszowa, a więc z województw bezpośrednio graniczących z Ukrainą.

Trudno oszacować skalę dotychczasowej pomocy ze strony osób prywatnych i organizacji pozarządowych, poza ogólnymi sformułowaniami, że idzie ona w miliardy euro, jest regularna itd. Łatwiej uczynić to w odniesieniu do administracji rządowej i samorządowej. Jak oszacował niezależny ośrodek badawczy Instytut Gospodarki Światowej w Kolonii, polskie władze przeznaczyły dotąd na pomoc państwu ukraińskiemu ok. 2,8 mld euro – dużo więcej względem możliwości finansowych innych państw takich jak Niemcy (dotychczasowe szacunki to 3,3 mld) lub Kanada (2,2 mld).

Aby dołączyć swoje „trzy grosze” do tych ukształtowanych już i działających mechanizmów pomocy, warto zgłosić się do organizowanych przez urzędy wojewódzkie punktów pomocy, gdzie dowiemy się, gdzie i komu możemy przekazać środki pierwszej potrzeby takie jak żywność, napoje, odzież, pościel itp. Można również przygotować własną pomoc i nadać ją do konsulatu polskiego we Lwowie, który również zajmuje się dystrybucją środków wśród uchodźców napływających do tego regionu.

Inicjatywa Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi

Jest też droga alternatywna – nie mniej skuteczna, a za to pochłaniająca niewielki wymiar czasu. Można bowiem na ręce zaufanego podmiotu przekazać datek finansowy, który zostanie już na miejscu zamieniony na konkretną pomoc finansową. Taką akcję we współpracy z Archidiecezją Lwowską podjęło np. Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi z Krakowa. Działacze Stowarzyszenia zbierają środki w ramach akcji „Polacy Ukrainie”. Jak napisał abp Mieczysław Mokrzycki ze Lwowa, „zapewniam o wdzięcznej modlitwie w intencji wszystkich dobrodziejów”.

Kiedy zatem nie mamy pewności co do wiarygodości lub sprawności podmiotu organizującego pomoc, warto postawić na działaczy bezpośrednio współpracujących z ukraińskim Kościołem. Oczywiście, można zawsze zajrzeć na serwisy typu Zrzutka bądź Pomagamy, niemniej jednak katolicy ze Stowarzyszenia Ks. Piotra Skargi już sprawdzili się w boju. Akcja „Polacy Ukrainie” jak dotąd doprowadziła do zebrania blisko 250 tys. zł. Pieniądze trafią bezpośrednio do Lwowa.

Artykuł Co możemy zrobić dla katolików na Ukrainie? pochodzi z serwisu Domowy Kościół.