Źródło: http://schola-zieloneswiatki.blogspot.com/2011/04/10041940-katyn-10042010-smolensk.html
DziÅ› mamy podwójne Å›wiÄ™to – choć może sÅ‚owo „Å›wiÄ™to” nie bardzo pasuje, bo radoÅ›ci nie ma, gdy wspomina siÄ™ Å›mierć niewinnych. DziesiÄ…tego kwietnia tego roku mamy pierwszÄ… rocznicÄ™ tragicznej Å›mierci w lesie smoleÅ„skim Prezydenta RP Lecha KaczyÅ„skiego i dziewięćdziesiÄ™ciu piÄ™ciu innych, ważnych osób, które udawaÅ‚y siÄ™ z pielgrzymkÄ… na uroczyste obchody siedemdziesiÄ…tej rocznicy mordu ponad dwudziestu tysiÄ™cy polskich oficerów w Katyniu, Charkowie, Twerze…
W 1940 roku, i w 2010, zginęła polska elita. Ludzie, bez których trudno, lub prawie niemożliwe jest zbudowanie silnej i wolnej Ojczyzny.
Dlaczego Sowieci zamordowali polskich oficerów? Motywy oficjalnie nie są znane, można jedynie snuć logiczne wywody, gdyż nikt nie zostawił ani nie ujawnił śladu uzasadnienia. Wiemy tylko, na podstawie otrzymanych dokumentów, jak została podjęta sama decyzja o rozstrzelaniu niewinnych.
- rozstrzelanie 14,7 tys. jeńców i 12 tys. więźniów, bez wzywania skazanych, bez przedstawiania zarzutów, bez decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia
- zlecenie rozpatrzenia spraw i podejmowania decyzji trójce w składzie: Wsiewołod Mierkułow (wpisany odręcznie prawdopodobnie przez Stalina powyżej skreślonego nazwiska Berii), Bogdan Kobułow, Leonid Basztakow.
14 marca w gabinecie Bogdana KobuÅ‚owa, szefa Głównego ZarzÄ…du Gospodarczego NKWD, odbyÅ‚a siÄ™ narada. UczestniczyÅ‚o w niej kilkanaÅ›cie osób, wÅ›ród nich szefowie ZarzÄ…du NKWD obwodu smoleÅ„skiego, kaliniÅ„skiego i charkowskiego, ich zastÄ™pcy oraz komendanci wojskowi zarzÄ…dów obwodowych NKWD. To im wówczas zlecono wymordowanie jeÅ„ców. 22 marca Beria wydaÅ‚ rozkaz nr 00350 „O rozÅ‚adowaniu wiÄ™zieÅ„ NKWD USRR i BSRR” – w tych wiÄ™zieniach wiÄ™kszość więźniów stanowili polscy oficerowie i policjanci. 1 kwietnia z Moskwy wyszÅ‚y trzy pierwsze listy – zlecenia skierowane do obozu ostaszkowskiego. ZawieraÅ‚y nazwiska 343 osób i byÅ‚y poczÄ…tkiem akcji „rozÅ‚adowania obozów”.
Rok temu najwyżsi urzędnicy Polski, generałowie, kapłani, przedstawiciele Rodzin Katyńskich na czele z Prezydentem Lechem Kaczyńskim udali się na obchody okrągłej, bo siedemdziesiątej, rocznicy mordu katyńskiego. Niestety, nie dotarli tam żywi. Zginęli w lesie smoleńskim. Samolot, którym lecieli, nie był na właściwym kursie, lądował wśród drzew i nikt nie przeżył. Do dziś nie wiadomo, jak i dlaczego. Wiadomo tylko, że cały samolot rozbił się w przysłowiowy drobny mak. Mówi się nam, że musimy być cierpliwi i czekać. Mam nadzieję, że nie będzie to trwało kolejne siedemdziesiąt lat.