Bliski Bóg – Moje nawrócenie

Informacja pobrana z chcejezusa – Bliski Bóg – Moje nawrócenie

Źródło zdjęcia 

Moje nawrócenie

Dwoje ludzi wychowanych w katolickich rodzinach, założyło własną katolicką rodzinę… Dwoje ludzi żyjących w ciemności Pan wezwał do nawrócenia.
W każdą niedzielę i święta chodziliśmy do kościoła, ale tak naprawdę nie znaliśmy Boga. Uczestniczyliśmy we Mszy świętej tylko z tradycji, bo tak zostaliśmy wychowani. Przez długi czas żyliśmy z daleka od Pana… Pogrążeni w grzechach nie widzieliśmy Go. Kiedy człowiek żyje oddzielony od Boga w jego życiu nie może być dobrze… taki człowiek nie jest szczęśliwy i nie może dać szczęścia innym. Tak też było w moim małżeństwie… Kiedy żyliśmy w grzechu nasze relacje małżeńskie były fatalne – ciągłe pretensje, brak zaufania, podejrzliwość, brak szacunku itp. I w tym wszystkim troje dzieci… Nie było dobrze. Było bardzo źle… czasami w złości pojawiały się słowa o rozstaniu. Aż pewnego dnia… W mojej parafii w czasie komunii świętej dzieci idą wraz z rodzicami po błogosławieństwo kapłana. My oczywiście do komunii nie przystępowaliśmy, a nasz syn, widząc inne dzieci, odwrócił się do mnie i zapytał: Mamo, a dlaczego my nie idziemy? Zrobiło mi się głupio… Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć. Wtedy zapaliła mi się czerwona lampka… Pomyślałam sobie jakie świadectwo dajemy naszym dzieciom. Nasz syn miał za jakieś dwa lata przystąpić do I Komunii Świętej, a my swoją postawą pokazywaliśmy, że przyjmowanie Ciała Chrystusa nie jest wcale ważne. W tamtym momencie nie podjęłam jednak żadnej decyzji, która zmieniałaby nasze życie.
Za jakiś czas w innej parafii miały odbyć się rekolekcje ewangelizacyjne prowadzone przez ks. Krzysztofa Kralkę. Moja mama bardzo zachwycała się tym kapłanem, bo wcześniej uczestniczyła w jego rekolekcjach. Z czystej ciekawości postanowiłam, że pójdę i zobaczę co to za ksiądz. Mój mąż również poszedł. Głoszone treści bardzo mnie dotknęły i uczestniczyć w Seminarium Odnowy Wiary, które miało się rozpocząć po tych rekolekcjach. Zależało mi, żeby mój mąż również w nim uczestniczył. Wiedziałam, że on nie lubi takich spotkań, ale nieśmiało zapytałam, czy zechce wziąć udział w seminarium. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy usłyszałam: Jak nie spróbuję to nie będę wiedział, czy to dla mnie. To był pierwszy cud!
Od tamtego czasu tych cudów w moim życiu nazbierało się dużo więcej. Po odbyciu Seminarium Odnowy Wiary zostaliśmy we Wspólnocie Przyjaciele Oblubieńca. Jezus cały czas uzdrawia moje serce, moje życie, moje relacje. Teraz dopiero wiem, że żyję! Kiedyś w sercu ciągle była pustka, a teraz jest Jezus, a Jezus to Miłość. To On uratował moje małżeństwo. To On uratował moją rodzinę. To Jezus wyrwał nas z ciemności i pokazał jak pięknie można żyć. Przekonał nas o swojej miłości, o tym że pragnie naszego szczęścia już tu na ziemi, że pragnie być blisko nas. Teraz nie wyobrażam sobie mojego życia bez Boga. Nie chcę życia bez Boga! Pragnę, aby Jezus królował w moim sercu, w moim życiu, w mojej rodzinie. Tylko w Nim i z Nim pragnę żyć wiecznie.

Monika Trykacz