Bal karnawałowy – post scriptum

Informacja pobrana z bialystok.oaza.pl/dk – Bal karnawałowy – post scriptum

Domowy Kościół jest ruchem formacyjno- modlitewnym. Jednak jego członkowie uwielbiają Boga na wiele różnych sposobów. Jednym z nich jest chwalenie Go tańcem ( „Niech chwalą Jego imię wśród tańców,  niech graja Mu na bębnie i cytrze”[Ps 149,3]).

W związku z tym każdego roku w karnawale organizowany jest bal DK. Tym razem odbył się on 9.01.2016r. w restauracji Vanessa, przy ul. Mickiewicza w Białymstoku. Na czele licznego grona (102 !!! osoby) stała para diecezjalna- Alina i Bogdan Biryło, która powitała przybyłych gości. Tradycyjnie bal rozpoczęliśmy polonezem. Był tu niezwykle pomocny nasz „ etatowy” wodzirej ( z utęsknieniem oczekujemy kiedy zasili szeregi DK…) zwłaszcza, że studniówkę mieliśmy w poprzednim wieku… Rozbawiał nas też konkursami, w których były oryginalne nagrody ( niestety nie zdradzę szczegółów, a jeśli ktoś chciałby zaspokoić swoją ciekawość niech żałuje, że nie był i pojawi się w przyszłym roku). Didżej, który odpowiadał za muzykę, początkowo nie docenił naszych możliwości i serwował nam dość wolne utwory. Szybko jednak przekonał się, że nie PESEL decyduje o młodości,a wigor,  który mamy w sobie. Muzyka więc stawała się coraz szybsza a my bawiliśmy się do białego rana. Gdy nogi zaczęły nieco odmawiać nam posłuszeństwa i nieco uszczupliło się grono gości, nasz niezastąpiony wodzirej rozdał nam śpiewniki z piosenkami biesiadnymi. Śpiewaliśmy ile sił w płucach!! W taki oto sposób zakończyliśmy nasz doroczny bal DK. Z bolącymi ( od śmiechu) szczękami, gardłami, kolanami, stopami itd., ale w jakże szczęśliwym nastroju wróciliśmy do naszych domów by regenerować się w oczekiwaniu na kolejny bal.

 

Notatkę z balu sporządziła Iwona Zdanowicz, żona Tomasza